Ruchy na rzecz legalizacji

W wielu krajach, w których konopie indyjskie są rośliną zakazaną, a sprzedaż samych nasion również bywa penalizowana, pojawiają się ruchy społeczne opowiadające się za zmianą prawa. Takie ruchy doszły do głosu między innymi w Holandii i były na tyle skuteczne, że doprowadziły do przełomowej w skali kontynentu zmiany. Jakie środowiska najczęściej występują na rzecz zniesienia ograniczeń dotyczących konopi? Spektrum okazuje się w praktyce zaskakująco szerokie, co musi być ciekawe na przykład dla politologów. Generalnie ruchy na rzecz zalegalizowania konopi indyjskich kojarzy się zazwyczaj z lewicą, choć nie zawsze tak jest. Wiele radykalnie lewicowych partii stoi na wprost przeciwnym stanowisku.

Umiarkowana lewica zwykle opowiada się za legalizacją, a ponieważ ma sporą siłę przebicia w Europie, jest w swoich działaniach efektywna. „Za” są również z reguły ugrupowania i organizacje liberalne, odwołujące się do liberalizmu klasycznego. Zdecydowanymi zwolennikami legalizacji są także aktywiści środowisk libertariańskich oraz anarchistycznych. Przeciwko bywa z kolei wiele partii nominalnie prawicowych, zwykle łączących program socjalny i lewicujący pod względem gospodarczym z silnie zarysowanym konserwatyzmem społecznym i obyczajowym. Natomiast konserwatywno-liberalne partie, które łączą wartości tradycyjne z wolnością gospodarczą i swobodami obywatelskimi, zazwyczaj mówią podobnym głosem, co ruchy legalizacyjne z lewicy.

Jak widać nie ma pod tym względem jednolitego frontu po żadnej stronie sporu.